Sortowanie
· Najnowsze dowcipy · Najlepsze dowcipy
Kategorie
· Zobacz wszystkie dowcipy
· Różne (625) · Baba u lekarza (38) · Baca, gazda itp. (39) · Bajki (42) · Bankowość, finanse itp. (11) · Blondynki (95) · Chuck Norris (33) · Cyrk, występy itp. (17) · Cytaty, mądrości itp. (164) · Czapajew (25) · Czarny humor (49) · Dresiarze (40) · Dzieci (101) · Egzamin (22) · Eskimosi, zima, itp. (2) · Fauna i flora (142) · Fąfara (6) · Fotograf (4) · Hrabia... (18) · Humor z zeszytów (6) · Impreza (30) · Informatycy (70) · Jasio (145) · Kierowcy (6) · Kler (102) · Kobiety (110) · Kosmici (8) · Lekarze, pacjenci itp. (135) · Małżeństwo (290) · Marynarze (16) · Masztalski (1) · Mężczyźni (214) · Murzyni (45) · Myśliwi (10) · Nauczyciele (7) · Pedały (37) · Pijaczki, żule itp (43) · Piloci, samoloty (5) · Po angielsku (24) Polak, rusek... (34) · Policja, przestępcy itp. (72) · Polityka (102) · Prawnicy (2) · Randka (63) · Restauracja (33) · Robotnicy (26) · Rolnik (39) · Rycerze (3) · Rżewski (134) · Sex (114) · Sportowe (41) · Staruszkowie (100) · Stirlitz (34) · Studenci (68) · Szef, pracodawca (18) · Szkoci (7) · Szkoła (19) · Świąteczne (25) · Teściowa (44) · Wąchock (7) · Wędkarze (11) · Wojsko (71) · Zakupy (7) · Złota rybka, dżin itp. (14) · Żydzi (50)
|
Najnowocześniejszy bank świata, super kozacki sejf. Właściciele postanowili przetestować zabezpieczenia. W tym celu zaprosili najbardziej znanych złodziei świata z Francji, Stanów, Niemiec i dwóch przypadkowych Polaków...
Dla każdej ekipy postanowili zgasić światło przed sejfem na pół minuty i jeśli po zapaleniu światła sejf będzie otwarty, ekipa może zabrać zawartość.
Pierwsi próbują Francuzi, światło się zapala - nie udało się. Drudzy Amerykanie, światło się zapala - nawet sprzętu nie zdążyli wyjąć. Trzeci Niemcy, światło się zapala - nic... Kolej na Polaków, światło gaśnie, mija pół minuty, próbują zapalić światło - nic, próbują po raz kolejny - nic... Z mroku słychać tylko cichy szept:
- Kurde, Stefan, mamy tyle hajsu, na cholerę ci jeszcze ta pieprzona żarówka? | Neil Armstrong ląduje na Księżycu. Wysiada z lądownika i mówi:
- To jest mały krok dla człowieka, ale duży dla... Zaraz, co to?
Patrzy, a parę metrów dalej pali się ognisko, przy którym siedzi trzech facetów. Rozmawiają i pieką kiełbaski. Okazuje się, że są to Ukrainiec, Egipcjanin i Polak.
- A wy co tu robicie? - pyta zbity z tropu Armstrong.
- No, ja akurat doiłem krowę i jak pieprznęło w Czarnobylu, to aż tu doleciałem - mówi Ukrainiec.
- A ja - mówi Egipcjanin - chodziłem po piramidach i tak jakoś mnie przerzuciło.
- No a ty? - pyta Polaka.
- K***a, nie wiem. Z wesela wracam. | Zastanawiali się na Ukrainie, co posadzić wokół Czarnobyla:
- Buraki.
- Nie, bo krowy pozdychają.
- No to może ziemniaki.
- Nie, bo się ludzi potrują.
- No to posadzimy tytoń, a na papierosach napiszemy MINISTER ZDROWIA OSTRZEGA PO RAZ OSTATNI... | Na dyskotece w Niemczech bawił się Rosjanin ubrany w koszulkę z napisem "Turcy mają trzy problemy".
Nie trwało długo, stanął przed nim wielki Turek:
- Ty, a w dziób chcesz?
- To jest pierwszy z waszych problemów - odpowiedział Rosjanin - agresja. Ciągle szukacie zwady, nawet wtedy, kiedy nie ma żadnego powodu.
Dyskoteka się skończyła, Rosjanin wychodzi, a tam czeka na niego tłum Turków.
- No, teraz się z tobą policzymy - warknęli Turcy gremialnie.
- A to jest drugi z waszych problemów - powiedział Rosjanin. - Nie potraficie załatwiać spraw po męsku sam na sam, tylko zawsze musicie zwoływać wszystkich "swoich".
- Zaraz nam to odszczekasz! - wrzasnęli Turcy, wyciągając noże.
- I to jest trzeci z waszych problemów - westchnął ciężko Rosjanin. - Zawsze na strzelaninę przychodzicie z nożami... | Idą Polak, Rusek i Niemiec przez las i nagle zatrzymał ich diabeł:
- Jeśli powiecie coś i przez 20 minut będzie słychać echo to was puszcze.
Pierwszy był Niemiec:
- Heil Hitler! - Głos rozchodził się przez 5 minut.
Następny był Rusek:
- Zdrastwujcie! - Głos rozchodził się 10 minut.
Ostatni był Polak:
- Wódkę dają! "Gdzie!?" rozchodziło się 2 godziny. | Na pustyni Polak, Rusek i Niemiec spotykają dziabła. Diabeł miał dobry dzień i powiedział im,
że da im wódkę, piwo, najlepsze jedzenie, dziewczyny, samochody, telewizję, fajki do oporu, ale
muszą dać mu jakieś zadanie do wykonania. Dopóki on go nie wykona, mogą się cieszyć luksusem.
Pierwszy jest Niemiec:
- Diabeł, powiedz mi ile jest ziarenek piasku na tej pustyni.
Diabeł poszedł, nie ma go dzień, drugi dzień, w trzecim dniu przychodzi i podaje dokładną
ilość.
Teraz czas na Ruska:
- Diabeł, powiedz mi ile jest ziarenek piasku na świecie!
Diabeł poszedł. Nie ma go dzień, tydzień, dwa tygodnie, po miesiącu przychodzi i podaje
dokładną liczbę.
Przyszedł czas na Polaka. Wziął diabła na stronę i powiedział coś na ucho.
Diabła nie ma dzień, tydzień, miesiąc, rok, dwa lata, pięć lat, w końcu Rusek i Niemiec
zaciekawili się co powiedział Polak, bo ileż można tak w luksusach opływać. Polakowi jednak
pasowało i nic się nie odzywał. Minęło 10 lat, Rusek i Niemiec już wkurzeni na maxa, Polak w
końcu im uległ. Idą szukać diabła, przeszli kilkaset metrów a tam diabeł skulony na skale
siedzi i trzyma coś w ręku. Rusek i Niemiec już maxymalnie zdenerwowani krzyczą co Polak kazał
zrobić diabłu. A diabeł się odwraca i mówi:
- Polak, co jak co, ale włosa z pizdy nie wyprostujesz | 10 rocznica Wspólnoty Państw Niepodległych. Wyrusza międzynarodową wyprawa na K2. Dla uczczenia rocznicy Białorusin, Rosjanin i Ukrainiec zatknąć mają swoje flagi na szczycie. Kilka dni forsownego marszu i wspinaczki, wreszcie 50 metrów poniżej wierzchołka - ostatni biwak.
rozbili namiot kładą się spać... Ukrainiec i Białorusin zasnęli ale Rosjanin siedzi i myśli: - My Rosjanie, najlepszy z narodów słowiańskich, wystrzeliliśmy człowieka w kosmos... To przecież jasne że nasza flaga na szczycie musi znaleźć się pierwsza... Wstał wziął flagę i po ciemku wspiął się na szczyt. A tam siedzi kosmaty koleś, trzy metry wzrostu. - Kto ty jesteś? - Yeti. Masz dwa wyjścia. Albo
cię zabiję i zjem, albo przelecę a w zamian możesz wetknąć flagę i odejść wolno. Rusek myśli. Straszna hańba, ale z drugiej strony nikt się przecież nie dowie, a sukces będzie... Ale jakoś się chciał wykręcić więc mówi: - Ale to będzie cholernie bolało... - E nie panikuj. zobacz tu jest kawałek słoninki posmarujesz sobie dupę to gładko wejdzie... Rosjanin zrobił jak Yeti kazał. wraca, trochę obolały ale flagę wetknął, to się liczy... położył się spać. Budzi się
Ukrainiec. I myśli. My Ukraińcy, zawsze historia nas prześladowała...
A teraz muszę jeszcze z tym tfu moskalem i tym chachłem - Białorusinem flagę zatykać. O nie. Wlezę sam i wetknę. Wspina się na szczyt. A tam siedzi kosmaty koleś trzy metry wzrostu. - Kto ty jesteś? - Yeti. Masz dwa wyjścia. albo cię zabiję i zjem, albo przelecę a w zamian możesz wetknąć flagę i odejść wolno. Ukrainiec myśli. Straszna hańba, ale z
drugiej strony nikt się przecież nie dowie, a Ruskiego i Białorusina wystawi do wiatru: - Ale ja nie przyzwyczajony... bolało będzie. -
Masz tu słoninę... Wraca Ukrainiec do obozu, wszystko go boli ale zadanie wypełnione. Kładzie się spać... Przed świtem budzi się Białorusin. Leży i myśli. Zawsze nas wystawiają do wiatru ci moskale do spółki z tymi Ukraińcami, my naród najmniejszy, najbardziej pokrzywdzony... A ja im zrobię numer i zatknę flagę pierwszy. Wziął i poszedł. Ruski i Ukrainiec budzą się w namiocie i słyszą że ktoś okropnie wrzeszczy...
Ruski: - Chyba Yeti gwałci Białorusina.
Ukrainiec: - To moja wina.
- Jak to?
- Zeżarłem słoninę. | Polak, Murzyn i Żyd łowią ryby. Nagle na trzy haczyki złapała się złota rybka. Wyciągają ją z wody i się kłócą który ją złapał. Rybka na to:
- Ej, przecież was jest trzech, dla każdego będzie po jednym życzeniu.
- W porządku. No to Żydzie, co chcesz?
- No to ja chcę, żebyś mnie przeniosła do Izraela i żeby wszyscy w Izraelu mieli w ciul złota itd.
- Mówisz - masz.
...I zniknął...
- A ty Murzyn czego chcesz ??
- No to ja w takim razie chcę, żebyś mnie przeniosła do RPA i żeby wszyscy Murzyni mieli tam zajebiście w ciul złota itd.
- Mówisz masz.
...I zniknął...
- A ty Polaku co chcesz ??
Polak popatrzył w miejsce gdzie stał Murzyn, popatrzył w miejsce gdzie stał Żyd i mówi:
- Tak właściwie to ja już nic nie chcę! | Jedzie w pociągu Murzyn i Polak. Po pewnym czasie Murzyn wyjmuje z torby
banana:
- Co to? - pyta Polak
- Banan - odpowiada Murzyn
- Daj spróbować!
- Masz. Spróbuj.
Jadą dalej i Murzyn wyjmuje ananasa:
- Co to? - pyta Polak
- Ananas - odpowiada Murzyn
- Daj spróbować.
- Masz. Spróbuj.
Jadą dalej i Murzyn wyjmuje kiwi:
- Co to? - pyta Polak
- Kiwi - odpowiada Murzyn
- Daj spróbować!
- Masz.
Jadą dalej, w końcu Polak wyjmuje z torby słoninę:
- Co to jest? - pyta Murzyn
- Słonina - odpowiada Polak
- Daj spróbować!
A Polak wpychając całą słoninę do pyska:
- Słonina jak słonina, co tu próbować ?! | Pewnego dnia przed obrazem przedstawiającym Adama i Ewę spotkali się Niemiec, Francuz, Anglik i Meksykanin. Po kilku chwilach kontemplacji dzieła Niemiec mówi:
- Spójrzcie tylko na ich doskonałą budowę - atletyczne ciało Adama i blond włosy Ewy - oni musieli być Niemcami.
Na co protestuje Francuz:
- Ależ skąd! Zwróćcie uwagę na erotyzm tej sytuacji, na ich nagie ciała. On tak męski, ona taka kobieca, z pewnością za chwilę obudzi się w nich pożądanie - to Francuzi.
Nie zgadza się z nim Anglik:
- Panowie, czy widzicie szlachetność ich gestów, ich arystokratyczną postawę - to naturalnie Anglicy.
Po kilku chwilach milczenia odzywa się Meksykanin.
- Nie mają ubrań, nie mają butów, nie mają dachu nad głową, do jedzenia jedno smutne jabłuszko, nie protestują i wydaje im się, że są w raju - to Meksykanie. | 1 [2] [3] [4] |
|
Opcje
· dodaj nowy dowcip
· dowcipy na email
· dowcipy na twojej www
· kontakt
Polecane
|